supertest: mapa Rzeka Perłowa

Pamiętacie Rzekę Perłową? Jest to jedna z najstarszych map w World of Tanks. Kilka lat temu usunęliśmy ją z gry, ponieważ była zbyt liniowa i za bardzo przypominała labirynt. Od tej pory nieustannie otrzymujemy prośby o przywrócenie tej mapy do kolejki bitew losowych. Z przyjemnością informujemy, że przygotowaliśmy prototyp nowej Perłowej Rzeki i jesteśmy ciekawi, co o niej sądzicie.

Opening

W mapie wprowadzono następujące zmiany:
Przeprojektowaliśmy flanki dla czołgów średnich ponieważ, jak wspomnieliśmy, były one zbyt liniowe i przypominały labirynt. Te cechy były jednymi z najważniejszych powodów niezadowolenia graczy.
Dodano bezpieczną drogę dla drużyny zaczynającej w dolnej bazie. Ma ona mniej więcej taki sam charakter, jak droga dostępna dla drużyny z górnej bazy. Do tej pory drużyna startująca „na górze” miała do dyspozycji dwie takie trasy, a drużyna rozpoczynająca walkę „na dole” – tylko jedną.
Wszystkie modyfikacje mapy Rzeka Perłowa mogą ulec zmianom w zależności od wyników prowadzonych testów.

Screen-5

Screen-4

Screen-3

Screen-2

Screen-1

2.2

2.1

1.3

1.2

1.1

16 Odpowiedzi do “supertest: mapa Rzeka Perłowa

  1. i po co ta mapa mogliby coś lepiej nowego ZBALANSOWANEGO wymyślić będzie następna mapa gówniana jak studzianki czy kopalnie

  2. Czy tylko według mnie poprzednia wersja była ładniejsza? Roślinność i sam teren wygląda dużo mniej Chińsko niż wersja która była w grze.

    1. Też mam takie wrażenie, może zamiast „Chińsko” użyłbym „azjatycko” ;]

    2. Trzeba mieć na uwadze, że to dopiero wersja robocza, z tymczasowymi obiektami jako zapychaczami (mapa musiała zostać „przeniesiona do 1.0”).

    3. Zapamiętaliśmy ją jako piękną, ale pamiętajmy że to była stara grafika. Rozczarowalibyśmy się gdybyśmy ją zobaczyli teraz w tamtej postaci. Ja takie rozczarowanie przeżyłem już ze Smoczą Granią- w trakcie 3 kampanii ( tej kiedy pierwszy raz był obj 907) do bitew na 6 tierze WG dało do zestawu map właśnie Dragon Ridge, nie wiem, z dwa lata po wycofaniu? No i dla mnie była już brzydka. Wot cały czas przechodził małe zmiany w grafice i dla mnie to było prawie takie doznanie jak odpalenie Need for Speed 3 po 15 latach od czasu gdy zachwycałem się nim na Voodoo 2 🙂

  3. „Kilka lat temu usunęliśmy ją z gry, ponieważ była zbyt liniowa i za bardzo przypominała labirynt.”

    Tak jakby obecne mapy były nieliniowe i nie były korytarzowe…

  4. Tyle, że w Stalowym Łowcy on miał sens, bo chodziło o to żeby dać szansę graczom w trybie, w którym każdy jest przeciwnikiem dla każdego.

    W tym przypadku mamy dwie drużyny i zabawa w labirynty ma średni sens… chociaż, co kto lubi.

  5. No to trzeba się uczyć ! Ja się nauczyłem w Stalowym, żeby się nie kusić na byle g..wno i nie strzelać się z każdym zauważonym leszczem. Taktyka „na wszystko przyjdzie czas, synu”.

  6. Łooo Panie. Moja taktyka, największego nooba pod słońcem polegała na tym, że nie walczyłem. Unikałem walki jak ognia i na początku zauważyłem, że wielu tak robi. Zbierałem sobie tylko itemy i rozbudowywałem czołg. Nigdy nie użyłem „x”. Zaczynałem walczyć dopiero jak musiałem, najchętniej dopiero w pierwszej 10. Kilka razy byłem pierwszy albo w pierwszej trójce. Koniec końców zdobyłem 25 poziom w 86 meczy, zabijając po drodze tylko ok. 10 przeciwników. Kurtyna

  7. Jisaburo Ozawa. To właśnie na tym miało polegać, że dostajesz w plecy i widzisz przeciwnika dopiero odwracając się ryjem do niego.

Wyłączono możliwość dodawania komentarzy.