Tym razem na warsztat wziąłem T-10, które w tej chwili prowadzi do czołgu Object 277. Ten pojazd kilkukrotnie przechodził zmiany, włącznie z podmianą nazwy z IS-8 na T-10. Nie zmienia to jednak faktu, że jest całkiem przyjemną maszyną i grindowanie go nie sprawia jakiś wielkich problemów.
„grindowanie go nie sprawia jakichś większych problemów” pomiając, że granie z działem z isa3 jest masochistyczne, a 60k expa to nie 2 bitwy, ale nie dziwię się, że z punktu takiego fałdera, który sobie przerabia free exp od niechcenia to nie problem xD (żeby nie było: wiem, że stock tanki są upierdliwe w graniu, ale np taki E-75 z 105mm sobie radzi, a ruskie szity 9 tieru niekoniecznie)

masochistyczne to było granie T34 z działem z T29, w czasach gdy gold był za golda
E-75 jest akurat nieprzyjemne z 105 mm. Działo z IS-3 jest spoko, 265 na goldzie wystarcza. Słaby grind to masz w T-54 z działem z T-44 czy w 50TP z działem z 53TP które ma 245 peny. Albo chociażby cent 7/1 który ma 230dmg i 260 peny na goldzie na stockowej pukawce
W porównaniu do innych czołgów na tym poziomie grind jest całkiem spoko. Takie T-54, Patton, WZ-111 1-4, albo M103 mają dużo gorzej na początku niż T-10. Działo z IS-3 nie jest takie kiepskie na 9 poziomie.
Akurat ja nie jestem takim sobie „fałderem” który maksuje wszystko co expi. (Pozdrawiam ludzi expiących IS-M… też ostatnio przechodziłem przez stockowego)
Uwaga, jest mały smaczek 😉 Otóż w pewnym momencie wbija sirTurok i daje suba. Można się wtedy dowiedzieć z czym ma problemy^^ 😀