Na początku marca 1945 r. osławiona „Spearhead Division” wkroczyła do niemieckiej Kolonii, aby wziąć udział w decydującej bitwie pod koniec II wojny światowej.
Działonowy Clarence Smoyer, 21-latek z kręconymi włosami, był członkiem załogi nowego amerykańskiego „superczołgu” Pershing, który pomógł Amerykanom w zwycięstwie. Kamerzysta Jim Bates z Colorado Springs, podążał za czołgiem Smoyera w trakcie bitwy, w której zniszczył on dwa niemieckie czołgi, w tym jeden przedstawiony na tym filmie, obok katedry w Kolonii. Materiał filmowy z bitwy był wyświetlany w kronikach filmowych w całym kraju.
Film bez ścieżki dźwiękowej.
Nie żebym się czepiał, ale „pokolorować” to można kolorowankę.. Skoloryzowane nie brzmi przypadkiem lepiej??
Faktycznie się czepiasz, szczególnie że „koloryzowanie” filmów to nic innego jak ich fałszowanie. Ja wiem, że współczesna młodzież srutu-tutu itd., ale małpę ze smartfonem przyklejonym do łapy raczej nie zainteresuje żadna ramota starsza niż 30 dni, nawet „skoloryzowana” przez ekspertów.
Film jest ocenzurowany, nie pokazano ofiar ostrzału cywilnego auta. Aż dziwne, że pozostawiono scenę (na początku) opuszczania przez załogę ostrzelanego przez Panterę Shermana i dość szokujący widok dowódcy z dymiącym kikutem nogi. No i oczywiście nie były to walki o katedrę w Kolonii, tylko w pobliżu katedry. Samą katedrę Niemcy i Alianci (którzy wrzucili jej do środka kilka bomb w nalotach) mieli w dupie, nikt o nią nie walczył.
Aha, i jeszcze jeden szczegół – dowódca shermana z urwaną nogą wyciąga ze sobą karabin! Może to wynik solidnego szkolenia (opuszczasz pojazd – zabierasz bezwzględnie broń), ale budzi respekt. To nic, że potem zrzuca ją na ziemię, ale zabiera. O ile pamiętam komentarze w innych wersjach filmu, przeżył.
I chyba w całości przetrwała załoga zmasakrowanej Pantery. Widziałem wersję filmu ze stabilizacją obrazu, pokazującą niemal poklatkowo, jak zmykają z buchającego ogniem wraku. Poparzenia pewnie leczyli miesiącami…
W tym cywilnym aucie jechała młoda kobieta która chciała uciec. Jest fajny wywiad z gunnerem z Pershinga i Shafferem który nawalal z CKMu po drugiej stronie oraz z siostrą zabitej kobiety.
Wpisz sobie na YT: Battle Od Cologne – Young woman between the frontlines.
Do czego pijesz panie pikawko? Nawet mnie nie znasz a już oceniasz, że taki i owaki.. Jakbym j miał ciebie ocenić, to jesteś starym kawalerem któremu nie powiodło się życiu(taki chłopak do wzięcia) interesujesz się strasznie historia bo tylko tyle co zostało. Pewnie za chwile napiszesz, że jak ty jeździłeś czołgiem to byłem taki i sraki.. pikawko dlamnie jesteś typowym „bohaterem” jak niegdyś battlemover… Wielki znaFca!!
Dżizus Krajst, czepnąłem się czepiania, ale tylko po to, by wyrazić moją dezaprobatę dla trendu poprawiania nieoglądalnych czarnobiałych przez „kolorowanie”. Przecież „małpa ze smartfonem” to nie Ty – nie mogę tego napisać, bo Cię nie znam. Czytaj mój post z dystansem.
I nie jestem starym kawalerem, wręcz przeciwnie x2, ale sprawy prywatne pozostawmy na boku ;]. A kolega Battlemover był jednym z najbardziej irytujących mnie forumowiczów, choć nie mogę powiedzieć, że to idiota.