wiktor adam i igor siedzą przy stole i gadają o zwiększeniu nakładu ośmieszalności adama:
wiktor: słuchaj adaś potrzebujemy żebyś się jeszcze tak zbłaźnił w kolejnym odcinku
adam: a co z tego będę miał wiktor?
wiktor: no jak co pozwolimy ci zostać kolejny miesiąc w firmie zamiast w ZOO
igor: i dorzucimy kontener magicznego białego proszku i dobry bimberek na zgodę
adam: 2 kontenery i umowa roczna na zostanie w firmie i jestem błaznem WG do końca świata
igor: zgoda
wiktor: super (po cichu do igora:widzisz nawet 5 latek będzie wiedział z kogo brać przykład grając w WOT hahahah)
adam: żegnajcie szympansy witajcie zachodnie błazny w tym mnie
wiktor adam i igor siedzą przy stole i gadają o zwiększeniu nakładu ośmieszalności adama:
wiktor: słuchaj adaś potrzebujemy żebyś się jeszcze tak zbłaźnił w kolejnym odcinku
adam: a co z tego będę miał wiktor?
wiktor: no jak co pozwolimy ci zostać kolejny miesiąc w firmie zamiast w ZOO
igor: i dorzucimy kontener magicznego białego proszku i dobry bimberek na zgodę
adam: 2 kontenery i umowa roczna na zostanie w firmie i jestem błaznem WG do końca świata
igor: zgoda
wiktor: super (po cichu do igora:widzisz nawet 5 latek będzie wiedział z kogo brać przykład grając w WOT hahahah)
adam: żegnajcie szympansy witajcie zachodnie błazny w tym mnie