WoWs: historia marynarki na zdjęciach

Maskotki marynarzy.

Załogi okrętów od zarania dziejów zabierały ze sobą na pokład koty. Ich głównym zadaniem było polowanie na gryzonie, które mogły uszkodzić liny i kable elektryczne, zepsuć zapasy i przenosić groźne choroby. Koty nie były jednak jedynymi zwierzakami, które dostąpiły zaszczytu bycia maskotkami okrętów.

Oto kilka historycznych zdjęć, na których widzimy czworonożnych (i nie tylko) przyjaciół załóg okrętów!

Marynarz z załogi USS Milwaukee (CL-5) z kangurem w trakcie rejsu próbnego do Australii i na Wyspy Morza Południowego w grudniu 1923 roku.


Wylegująca się kocica z okrętu New Mexico (BB 40) otrzymała swoje imię po wyspie, którą pancernik ostrzelał 15 czerwca 1944 roku — Saipan. Jej hamak wykonany został własnoręcznie przez załogę.


Wizerunek Randy’ego Flattopa, maskotki dywizjonu „H” na pokładzie USS Randolph (CV-15), na tle tablicy wymiarowej w lutym 1945 roku.


Wizerunek Duffy’ego, ulubieńca San Diego Marines, w pełnym rynsztunku i gotowości do pełnienia swojej służby maskotki i arbitra.


Oficjalna karta Maskotki Marynarki Stanów Zjednoczonych Ameryki — w tym przypadku psa wabiącego się Apache.


Artylerzysta Benjamin Belcher i Sierżant Jiggs, maskotka, w samolocie szkoleniowym Vought VE-7 w Brown Field, Quantico, Wirginia, gdzieś w 1924 roku. Bulldog — starszy sierżant Jiggs, był pierwszym bulldogiem, który „służył” w Korpusie Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, ustanawiając tym samym tradycję kontynuowaną do dziś.


„Smokey”, maskotka USS Vireo (AM-52), przystrojony w koło ratunkowe z okrętu.


Foka „Sammy” podlegająca inspekcji przez członka załogi USS Prairie (AD-15). 28 lutego 1952 roku w Zatoce San Diego.


Kapral D.E. Johnson z H & S Company na terenie koszar Marines w Waszyngtonie na rogu ulic 8. oraz „I”, z maskotką Korpusu „Cheaty Trzecim”.


Maskotki i członkowie załogi na pokładzie USS Connecticut (BB-18) w trakcie rejsu dookoła świata, który odbył się w latach 1907–1909. Początkowo reguły Marynarki były znacznie mniej restrykcyjne — na pokładzie mogły znaleźć się koty, psy, ptaki, kozy, świnie, a nawet małpy.


Bennie A. Juel, starszy specjalista uzbrojenia lotniczego z Norfolk w Wirginii z „Matyldą”, 2-letnim kangurem przekazanym załodze USS Enterprise (CVA(N)-65) przez Taronga Park Zoo w Sydney w Australii. „Matylda” żyła w Norfolk, w Wirginii. Była pierwszym kangurem, który przebył ocean na pokładzie okrętu z napędem atomowym.

Wszystkie zdjęcia udostępniło Archiwum Fotograficzne U.S. Naval Institute. Chcecie zobaczyć więcej wspaniałych zdjęć związanych z historią marynarki? Odwiedźcie serwis online Archiwum tutaj.

ź: WoWs

0 0 votes
Oceń wpis:
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze