supertest: Prototype 1, cz.IV

Dość szybko na superteście pojawiły się kolejne zmiany dotyczące dwulufowego pojazdu Object 703 II, dodano także nowy wariant z działem 100 mm – Object 703 Variant II_2_short.

F6BOohDXY S

PjMZrblczXw

Object 703 II
Czas przeładowania: 13/13 11/11 s
• czas przygotowania podwójnego strzału: 3,5 s
• blokada działa po podwójnym wystrzale: 7 s
• odstęp między pojedynczymi strzałami: 5 s

Object 703 II z działem 100 mm
Czas przeładowania: 8,5/8,5 s
• czas przygotowania podwójnego strzału: 2,5 s
• blokada działa po podwójnym wystrzale: 6 s
• odstęp między pojedynczymi strzałami: 3 s

T2dB0EJGBaY22

ź: WoT Express

19 Odpowiedzi do “supertest: Prototype 1, cz.IV

  1. Co wg sie uparlo na 3,5 sec przygotowania na podwójny strzał bez kurwa sensu masz dwa działa załadowane wyjazd i jebniecie potem modlitwa o przeladowanie.

    1. Nie wiem po co pruć się o jakieś przełożenia aspektów gry na świat rzeczywisty, w WoT od zarania dziejów bywały cuda pokroju T-50-2 czy innych lightów, zdolnych jednocześnie wykrywać pojazdy, celować, przeładowywać i prowadzić pędząc 70km/h a wszystko to w małym czołgu z drobną wieżyczką i kadłubem w kształcie trumny. Ruskie medy też mają genialną celność w ruchu i świetny reload mimo, że w rzeczywistości pomykając takim blaszanym naleśnikiem po wybojach załoga szybciej zmieniła by się w sos pomidorowy z mielonym niż oddałaby jakikolwiek zbliżony do celnego strzał.
      A, bym był zapomniał- wszystkie pojazdy z otwartymi przedziałami bojowymi powinny mieć karę 10% do parametrów załogi na zimowych mapach; przecież obsłudze mogą zgrabieć palce!

      1. Ozawa kochasiu chyba nie bierzesz pod uwagę jednego bardzo ważnego aspektu. WoT nigdy nie był i nigdy nie będzie realistyczny. Powiem więcej. Jest to gra z systemem arcade’owym więc przyczepianie się do takich pierdół w grze zręcznościowej jest kompletnie bez sensu :^D.
        Ja rozumiem w jakimś symulatorze albo w czymś bardziej realistycznym (nie wotoskim) ale w Wocie? Błagam

  2. Ja prawie 10 lat temu porównywałem pancerze niektórych pojazdów w grze z ich realnymi odpowiednikami i nie mogłem się nadziwić, jak można zrobić tak niedokładne modele. A już informacje o dodaniu któremuś czołgowi 10 mm pancerza od frontu bo jest „za miękki” budziły wręcz niesmak. Ale po poru miesiącach bety zrozumiałem, że gra ma niewiele wspólnego z symulacją i jakoś przebolałem.
    Tymczasem widzę powyżej dyskusję 2 „znawców” bredzących o ciasnych wieżach, jakby wczoraj po raz pierwszy zainstalowali wota. Zdaje się, że zanim kogoś początkującego zastanowi za ciasna wieża, to najpierw zdziwi się wykrywaniem wszystkich pojazdów DOOKOŁA czołgu a nie w polu widzenia, potem może zaskoczy dynamika. O stabilizowanym celowniku nawet nie wspominam… Chłopaki, zacznijcie jeszcze raz, od początku.

    1. Zaraz tam znawców… Ja doskonale wiem że WoT ma z rzeczywistością tyle wspólnego co siostry Godlewskie z muzyką. To jest przede wszystkim gra zręcznościowa, gdzie jeździ się czołgami ale niekoniecznie takimi jakimi były one w rzeczywistości.

      Już pomijając kwestię maszyn testowych i prototypowych, ale np. to co widzimy powyżej czy polskie HT-ki IX i X tieru to już czysta abstrakcja i wymysł twórców gry.

      1. No tak, ale czego się spodziewasz ?? Popatrz na obecne zręcznościowe wojenne gry „elektroniczne”, znajdujesz tam realizm ?
        Dawno, dawno temu był sobie symulacyjny RTS o nazwie Close Combat. Była też rewelacyjna i znakomita do dzisiaj część III na froncie wschodnim. Grając, zdarzało mi się ostrzeliwać bez penetracji KV-2 (dowodziło się pojazdami i małymi drużynami) tak długo, aż spanikowana załoga opuszczała pojazd. Instrukcja gry o takiej taktyce nie wspominała, więc wyszło to przypadkowo, ale ta mechanika była zaskakująca. Gra uwzględniała morale wojaków i jego spadek pod ostrzałem albo w obecności zwłok kolegów z drużyny. Czasem żołnierz potrafił po prostu zwiać z pola bitwy. Po co się zastanawiać nad szczegółami technicznymi pojazdów z wota, skoro gra nie uwzględnia właśnie kondycji psychicznej załogantów ? Na wojnie to jeden z decydujących elementów. Gdyby w wocie wprowadzono ten element, byłby to rewolucyjny przełom, ale to nie ta gra i nie tego oczekują gracze.
        Polskie drzewko w większości z serwetek ? A kto się tym przejmuje, skoro większość chciałaby zerowego RNG, czyli zlikwidowania namiastki wpływu materiałów, zużycia sprzętu i powiedzmy pogody na skuteczność ostrzału.

        1. Close Combat, Red Orchestra… Kilka takich gier dla zboczeńców spragnionych realizmu znajdziesz w tym morzu zręcznościówek.
          Nie mam nic przeciwko maszynom testowym ale pojazdy z serwetek o których znajduje się jedynie wspomnienia czy choćby wspomniana polska linia to delikatne przegięcie. O ile na temat szwedzkich czołgów ciężkich istnieje grube archiwum zasobne w rysunki, szczegółowe dane dotyczące architektury kadłuba, to jak można zrobić czołg w oparciu o jedynie szczątkową informację? Najlepszy przykład to właśnie powyżej, potwór z 2 działami który został jedynie na papierze. Już kwestii polskiego drzewka nie poruszam bo niech sobie będzie, za dużo łez przelali niektórzy żeby na siłę to wprowadzić do gry. Tylko kiedyś niech się nie okaże że mgr inż. Sinecod bronił swoją pracę dyplomową nt. latającego czołgu co ma pancerz 1000 mm i strzela laserowymi pociskami a potem WG czegoś takiego nie wprowadzi do gry jako 445234523 tier Polskiej nacji.

          Nic bym nie miał przeciwko likwidacji RNG. Czasem mam kompletnie dość kapryśnych dział które jednego dnia walą snap shooty przez całą mapę z przebiciem a drugiego z 20 metrów kartofle i strzały za zero mimo że wskaźnik przebicia świeci się na zielono. W obecnej formie to mocno przegięty i oszukany element tej gry.

  3. Ruskie qr…y zaś płaczą pewnie , że polacy ich przebijają i leją na super testach…. tak jak to było przed wprowadzeniem POLSKIEJ LINI i zmniejszeniu penetracji na OBkach w Lewandowskim bo IS7( i inne Ruskie gówna) wszystko zbierał w WIEZE

    1. Bardzo bym chciał zrozumieć sens tego komentarza w kontekście tego wpisu o ile taki istnieje :v

      1. Chodzi o to że w grze największym batem na ruskie wynalazki z pancerzem warstwowym jest wszystko co ma działo dużego kalibru i duże uszkodzenia na pociskach odłamkowo-burzących. E100, Type 5 Heavy, Lodówka, Godzilla, 60TP, T110E3, T110E4, Jagoda E100, a w swoich początkach nawet szwedzkie TD-ki walące od przodu po bokach wieży takiego IS-a 3-go były w stanie zadawać mu solidne obrażenia. Nie mówiąc już o artylerii która potrafiła je ugryźć. Zwłaszcza że większość z tych wynalazków jest sporo niższa od innych nacji przez co walenie po górnej płycie wieży czy kadłuba nie stanowi wielkiego problemu podczas walki w zwarciu.

        No ale nacja w grze jest jedna słuszna, reszta ma być mięsem armatnim…

  4. Ale też nie zapominaj Szogunie że nawet projektanci rzeczywistych pojazdów które naprawdę istniały, ludzki element obsługi stawiali na samym końcu jak już zaprojektowali puszkę, o ile byli w stanie po wypiciu hektolitrów gorzały spojrzeć na projekt i się zastanowić że do obsługi będą potrzebni Hobbici albo Krasnoludy na mefedronie, bo tak nieergonomiczną i ciasną puszkę zaprojektowali pod wymogi wierchuszki partyjnej. Zakładam że temat jest Ci znany bo już poczytałeś o ich wynalazkach z serii T-34, IS czy podobnych.

  5. Co ma jedno do drugiego?
    Mnie nie interesuje historyczna zgodność bo wiadomo że w Wocie jej nie ma, natomiast interesuje mnie balans i czy czołg nie będzie zbyt mocny lub na odwrót (tak jak teraz brytyjskie LT) czyli nie będzie zbyt słaby. Jak ktoś szuka realizmu niech zagra w symulator i tyle.

  6. I czy ta gra zarobiła tyle co WOT? Raczej nie. A podobno to w WG pracują debile…

  7. No jakoś nie rozumiem co mają te pierdoły do dwu-działowego czołgu w grze, gdzie gąsienice w 10 sekund naprawiają niewidzialne duszki…

Wyłączono możliwość dodawania komentarzy.