2019 rok to będzie czas trybu Linia Frontu w World of Tanks. Na największych w historii gry mapach sięgających 9.25 km² 60 czołgów walczy na 3 frontach. Gracze będą mieli wiele możliwości zapoznania się z nim – w każdym miesiącu będzie on dostępny przez jeden tydzień. To zupełnie nowy poziom wyzwania dla czołgistów.
„Kiedy odpaliliśmy na próbę tryb Linii Frontu w 2018 graczom bardzo się spodobał i zaraz po jego zakończeniu czołgiści postulowali jego powrót,” mówi Max Chuvalov, dyrektor wydawniczy World of Tanks. „Dzięki pozytywnym informacjom zwrotnym od społeczności teraz jest większy, lepszy i bardziej dostępny.”
Tryb Linii Frontu oferuje rozbudowane i interesujące zasady, niewidziane wcześniej w innych rodzajach bitew. W odróżnieniu od tradycyjnych trybów, gracze mogą korzystać ze stref napraw czy powracać do bitwy po zniszczeniu swojego czołgu. Za zdobywane rezerwy bitewne można skorzystać podczas walki z zasłon dymnych, zwiadu powietrznego czy nalotów bombowców na wybrane obszary mapy.
Za udział w trybie Linii Frontu gracze dostaną sporo wartościowych nagród. Co więcej, z każdą kolejną edycją zdobycze kumulują się także warto regularnie brać udział w zabawie. Weterani tego trybu będą mogli zabrać do domu jeden z czołgów premium:
- STA-2, japoński czołg średni poziomu VIII
- WZ-111, chiński czołg ciężki poziomu VIII
- Emil 1951, szwedzki czołg ciężki poziomu VIII
- Jeszcze nieujawniony czołg-niespodzianka
ź: informacja prasowa
Czy tylko mi się wydaje ,że przedtem praktycznie nie szło wygrać obrony ,a teraz przekręcili wajchę w drugą stronę i znacznie trudniej jest wygrać atak ?
Wydaje ci się, nic nie zmieniali, sam wygrałem parę ataków i przegrałem parę obron przez ostatnie parę bitew
Pogralem ciut więcej i jednak masz rację, na początku miałem nadzieję, że naprawili balans i da się coś ugrać broniąc, jednak po kilku bitwach znowu zaczęły się plutony lightów, a raczej kołowców jeżdżące od bazy do bazy…
Nawet nie zwracają uwagi na przeciwników, 3x R i yolo na kolejną flankę…
W pierwszych bitwach 10-15k, później coraz mniej, bo takie plutony rozwalają kompletnie rozgrywkę w tym trybie i bitwa jest skrócona o co najmniej 10 minut + nie ważne jak dobry jesteś – i tak przegrasz, bo nie jesteś w stanie tego ogarnąć choćbyś się z…..
Pograłem dziś dwie godziny pierwszy raz i już mi się znudził.
Pod koniec to już tylko na yolo kołowcami leciałem…
A gdzie tu jeszcze do końca 😛
Pamiętam jak ktos liczył… 160-170 godzin żeby zdobyć 30 lvl jeśli fest ogarniasz i klepiesz minimum majora , 200-250 jeśli jesteś dobrym graczem, 250+ jeśli jesteś przeciętnym grajkiem, który sobie wejdzie pograć 4fun w plutonie po robocie nie patrząc na staty itd
jakieś słabe te wyliczenia, bo dziś se pograłem drugie dwie godz i mam 16 lvl XD
Te godziny to przesadzone 😉 Grałem kilka godzin dziennie i na luzie zrobiłem 2 poziomy prestiżu w pierwszym tygodniu 😉
„Dzięki pozytywnym informacjom zwrotnym od społeczności teraz jest większy, lepszy i bardziej dostępny.” czyt. nic nie zmieniliśmy, ale popieprzymy głupoty, żebyście się nas nie czepiali