W dzisiejszej mikro aktualizacji na serwezre RU zawarty był również specjalny okolicznościowy garaż z okazji Dnia Obrońców Ojczyzny obchodzony 23 lutego.
Jest to stara wersja garażu przekonwertowana pod silnik enCore, do pobrania 36,9MB.
Dzień Obrońcy Ojczyzny – wywodzące się z czasów ZSRR święto obchodzone 23 lutego w krajach byłego Związku Radzieckiego.
Święto to zostało ustanowione w 1922 r. jako Dzień Armii Czerwonej i Marynarki Wojennej. Od 1946 do 1993 r. było nazywane Dniem Armii Radzieckiej i Marynarki Wojennej.
W Rosji w 1995 roku ustanowiono nową nazwę na Dzień Obrońcy Ojczyzny, a od 2002 roku jest to dzień wolny od pracy.
Dzień Obrońcy Ojczyzny jest świętem i dniem wolnym od pracy również w Kirgistanie (dzień wolny od 2004 roku), oraz od 2015 w kontrolowanych przez Rosję tak zwanych Donieckiej Republice Ludowej i Ługańskiej Republice Ludowej na terenie Ukrainy i Republice Osetii Południowej na terenie Gruzji. Jako święto (lecz już jako dzień roboczy) Dzień Obrońcy Ojczyzny jest obchodzony na Białorusi i Tadżykistanie oraz w kontrolowanym przez Rosję Naddniestrzu na terenie Mołdawii. Nieoficjalne uroczystości Dnia Obrońcy Ojczyzny odbywają się również innych krajach byłego ZSRR, oraz satelickich w tym takze na sowieckich nekropoliach wojskowych w Polsce.
We wszystkich wyżej wymienionych krajach i regionach święto wciąż jest postrzegane jako święto wojska. Z racji tego, że służba wojskowa utożsamiana jest z płcią męską, zwyczajowo jest to także Dzień Mężczyzn.
Dzień Obrońcy Ojczyzny od 2015 roku nie jest obchodzony na Ukrainie, został zniesiony 14 października 2014 r. przez prezydenta Ukrainy, Petra Poroszenkę, i zastąpiony przez Dzień Obrońcy Ukrainy przypadający w obchodzone 14 października Święto Opieki Najświętszej Bogurodzicy (Pokrowy).
Tak garaż z okazji Dnia Obrońców Ojczyzny prezentował się w 2016:
ź: WoT Express
Fragment z książki węgierki Alaine Polcz „Kobieta i Wojna”, wówczas 19 letniej dziewczyny: „Rosyjski oficer tymczasem zapalił zapałkę, najpierw dotknął moich oczu – sprawdził czy są otwarte. Potem zaczął robić swoje. Trochę bolało. Ale ponieważ mimo wszystko nie poruszyłam się, nie jęknęłam, zapalił jeszcze jedną zapałkę – sprawdził czy żyję. Pokiwał głową. Widocznie nie miał ze mną zbyt wielu przyjemności. Ale gdy zaczęłam się zbierać, żeby zabrać materac, przysłał do piwnicy swojego ordynansa, który też mnie wykorzystał.[…] Rozmawiano o tym, że Rosjanie gwałcą kobiety: – U was też? – zapytała mama. – Tak – odpowiedziałam – u nas też. –… Czytaj więcej »